sobota, 18 października 2008

Pracownia malarska

W pracowni malarskiej na Pradze spędziliśmy dwa dni, a właściwie noce. Zaczynając zdjęcia po południu a kończąc grubo po północy, przestawiliśmy się na nocny tryb życia.
Mieliśmy wystarczająco dużo czasu, by dobrze się przygotować do każdej ze scen. Dlatego też proste sceny, bezdialogowe mogliśmy realizować na kilka sposobów, z wielu ustawień, bawiąc się scenografia czy rekwizytem. Podobnie te trudniejsze - emocjonalne - jak na przykład rozmowa ojca z córka (nieocenieni Krzysztof Stroiński i Lidia Sadowa) podczas której wzruszona ekipa uroniła kilka łez, czy spotkanie przyszłego zięcia z przyszłym teściem (Bogusław Linda z Krzysiem Stroińskim) kiedy łzy pojawiały się u ekipy ze śmiechu. Być może to zapach farby olejnej i otoczenie blejtramów tak na wszystkich wpłynęło, a być może to taka praca po prostu jest.

Brak komentarzy: